Najprostsza definicja czasu naświetlenia to czas otwarcia migawki. Im ten czas jest dłuższy tym więcej światła dostaje się na matrycę lub film w aparacie.
Zapewne jak większość zauważyła czas ten jest wyświetlany w ułamkach sekund 1/60, 1/125, 1/500 lub też w pełnych sekundach gdy warunki oświetleniowe tego wymagają. Warto tutaj zauważyć, że czas 1/100 jest dłuższy niż 1/250. W tym drugim przypadku przy czasie 1/250 czy też 1/500 na matrycę lub film trafi mniej światła. Przydatne tutaj również jest manipulowanie przysłoną lub ISO, większy otwór spowoduj, że światła trafi więcej, im większa czułość ISO tym materiał jest bardziej światłoczuły.
Często zdarza się tak, że musimy skorzystać krótkich - długich czasów otwarcia migawki np. 1/15, 1/60. Jednak warto wiedzieć przy jakich czas uzyskamy nieporuszone i ostre zdjęcie. Przyjmuje się, że ostre zdjęcie uzyskamy nastawiając czas otwarcia migawki, która jest odwrotnością długości ogniskowej obiektywu. W praktyce wygląda to tak, jeśli dysponujemy obiektywem o ogniskowej 50 mm i chcemy by zdjęcie wyszło ostre oraz nieporuszone, to nasz czas nie powinien być niższy niż 1/50. Co prawda zawsze można korzystać z różnych pozycji, wykorzystywać otoczenia jako swoistego statywu.
Gdy fotografujemy w nocy, w złych warunkach oświetleniowych wówczas producenci aparatów dali nam do dyspozycji czas naświetlenia mierzony w sekundach. By uzyskać nieporuszone i ostre zdjęcia przydatnym narzędziem będzie statyw, nikt nie utrzyma w bezruchu aparatu przez 5 sekund i dłużej. Mamy również w aparacie czas B lub Bulb. Migawka będzie tak długo otwarta jak długo będziemy trzymać wciśnięty spust migawki. Przydatne jeśli chcemy sobie poeksperymentować :)
Mrozimy obraz czy rozmazujemy ?
Najpierw omówię zamrażanie obiektu na zdjęciu. By ta metoda sprawdziła się potrzebne jest bardzo dobre światło, które pozwoli nam fotografować na bardzo krótkich czasach 1/500, 1/2000. Tylko by takich czasach uda się nam zamrozić obiekt w ruchu. Doskonałym przykładem będzie zdjęcie poniżej gdzie udało się zamrozić w bezruchu pędzący bolid F1.
Na tym zdjęciu autor postanowił uwiecznić ruch uliczny pokazując dynamikę przy jednoczesnym zachowaniu ostrego tła. Autor tego zdjęcia ustawił długi czas naświetlania i ustawił aparat w jednym miejscu.
Jak widać rozmyte fotografie mogą sprawiać wrażenie ciekawych zdjęć. Jednak z ich nagminnym stosowaniem bym się ograniczył. Jest to doskonały sposób by urozmaicić cykl zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz