Światłem nazywa się fale elektromagnetyczne o długości od 10nm do 1 mm. Są one podzielone na trzy zakresy: ultrafiolet (10nm - 380nm), światło widzialne (380nm - 700nm), światło widzialne, to światło na które reaguje siatkówka ludzkiego oka, ten zakres jest ruchomy i może wynosić od 380nm do 780nm oraz światło podczerwone (700nm do 1mm).
Tyle słowem teorii na rozpoczęcie. Teraz zajmiemy się trzema zjawiskami z jakich korzysta fotografia w podczerwieni.
Pierwszym z nich jest zjawisko pochłaniania promieniowania podczerwonego przez przedmioty w zależności od ich właściwości. Niektóre przedmioty pochłaniają to niewidzialne promieniowanie, choć w świetle widzialnym mogą się niczym nie różnić.
Drugim zjawiskiem jest odbijanie promieni podczerwonych również zależne od właściwości danego przedmioty tudzież substancji. Te zjawisko można bardzo dobrze zaobserwować w fotografowaniu roślinności. Chlorofil, który jest obecny w liściach i igłach roślin bardzo intensywnie odbija pochodzące ze słońca promieniowanie podczerwone. Z tego powodu roślinność na zdjęciach wychodzi bardzo jasna (czasem śnieżna biel), ale w sposób zróżnicowany - zależne od gatunku. Jest to tzw. efekt Wooda. Chlorofil pochłania prawie wszystkie składowe widma światła widzialnego, odbija natomiast - co łatwo wywnioskować - zieloną, dlatego rośliny, które na ogół oglądamy są zielone. Promieniowanie o długości fali przekraczającej 680nm (ciemna czerwień i podczerwień) po przeniknięciu przez chlorofil są odbijane od warstwy gąbczastej i docierają potem przez filtr czerwony do naszego aparatu. Tą zależność wykorzystuje się na przykład do rozróżniania poszczególnych gatunków drzewostanu na zdjęciach lotniczych.
Ostatnim, trzecim zjawiskiem jest emisja promieni podczerwonych przez niektóre przedmioty. W nocy, po uprzedniej całodziennej operacji słońca następuje wypromieniowanie energii cieplnej zgromadzonej w obiektach będących na powierzchni ziemi. W zależności od przewodnictwa cieplnego nagrzanych przedmiotów można je potem rozpoznać na zdjęciach wykonywanych w zupełnej ciemności.
Powyżej przedstawiłem kilka zastosowań tej fotografii. Warto zwrócić uwagę na fotografowanie lotnicze w podczerwieni, dzięki temu nie zaobserwujemy zamglenia narastającego wraz z odległością. Nie zostaje zarejestrowana mgiełka, która powstaje w wyniku rozproszenia w atmosferze fali o długości odpowiadającej niebieskiej składowej widma. Te promienie niebieskie zostają zatrzymane przez filtr czerwony.
Analog czy cyfra ?
Nieważne, tą techniką możemy fotografować aparatami analogowymi jak i cyfrowymi. Do celów fotograficznych podczerwień zamyka się w przedziale 710nm do 1100nm. Ten podział można jeszcze podzielić na bliższy - do 800nm oraz podczerwień dalszą - 800nm a 1100nm. W większości przypadków fotografuje się w pierwszym przedziale - po pierwsze z racji większej dostępności do materiałów, dwa - z racji lepszej kompatybilności z obecnymi aparatami cyfrowymi - filtr na matrycach pozwalają na fotografowanie w tym zakresie. Jeśli chodzi o drugi zakres, to są one całkowicie bezużyteczne (chyba, że mamy do dyspozycji aparat ze zdjętym filtrem IR).
W fotografii analogowej polega na założeniu odpowiedniej błony fotograficznej + filtr (lub bez filtra). Materiały wykorzystywane do zdjęć w podczerwieni są uczulone na pożądany zakres poprzez odpowiedni dobór barwników. Są one czułe także na promieniowanie widzialne, więc powinno się fotografować z odpowiednim filtrem (czerwone i ciemnoczerwone. Najpopularniejsze to: Panchromar, Rotdunkel, Hoya R72, Kodak Wartten - jest wiele rodzajów) - lub w ciemności. Takie błony są mniej trwałe od zwykłych, szybciej ulegają zadymieniu. Im dalej w podczerwień sięga uczulenie, tym mniejsza jest trwałość materiału. Jest to spowodowane tym, że przedmioty promieniują także w temperaturze pokojowej, wraz ze spadkiem temperatury przesuwa się maksimum promieniowania w kierunku dłuższych fal - zgodnie z prawem Wiena. To powoduje samonaświetlanie materiału (dlatego tradycyjne błony trzymamy w lodówce, wykorzystując właśnie tą zależność)
Gdy mamy do dyspozycji aparat cyfrowy wygląda to nieco inaczej. Wykorzystujemy tutaj filtr do podczerwieni na obiektyw. Najbardziej popularne ostatnio stały się filtry Hoya R72, można także spotkać na system cokina - Hitech Infrared, Cokin P007 (IR 89B).
Filtry na obiektyw różnią się wartościami "odcinanej" fali światła. Przeważnie prawie całkowicie nie przepuszczają światła widzialnego (jak Hoya R72 i inne o wyższych wartościach) lub przepuszczają częściowo, jak Hitech - system cokin'a.
Jak powstaje takie zdjęcie ?
Filtr odcina dostęp promieniom o fali krótszej od 620nm (ogólnie rzecz biorąc filtr powinien odcinać światło widzialne przepuszczające jedynie podczerwone). Dla przykładu filtr Hoya R72 przepuszcza promieniowanie wyższe od 720nm, odcinając fale o mniejsze wartości. Fale dłuższe naświetlają element światłoczuły - matrycę.
Jak wygląda wykonywanie takich zdjęć ?
Trochę różni się od robienia zdjęć tzw. "tradycyjnych". Czas uzyskiwany aparatem z filtrem IR na matrycy, bez przeróbek praktycznie uniemożliwia wykonanie zdjęcia z ręki. Podnoszenie ISO wcale nie jest dobrym pomysłem - szumy tutaj są dość duże nawet przy niskich wartościach. A drugą sprawą jest to, że takowe zdjęcia będą jeszcze obrabiane komputerowo, spadek jakości i wzrost szumów będzie znaczny. Dlatego najlepszym wyjściem będzie statyw.
Ustawienia kadru, ostrość (najlepiej manualnie, gdyż dla różnych obiektywów potrzebna jest odpowiednia ręczna korekcja). Na wielu obiektywach jest zaznaczony tzw. indeks podczerwieni w postaci czerwonej kropki, czy innego znaczka (dla zoomów inny dla każdej ogniskowej). Jeśli nie mamy takiego indeksu korekcja przeważnie powinna wynosić -1/100 odległości od fotografowanego obiektu. Problem ustawienia ostrości nie dotyczy obiektów apochromatycznych, wszystko co uznamy za stosowne ustawiamy a potem nakręcamy dopiero filtr.
Fajna zabawa, ale po co ?
Powodów jest wiele. Jednym z nich może być niesamowity i niepowtarzalny efekt, odkrywanie nowego światła niewidocznego dla człowieka gołym okiem. Niezwykłe efekty widać zwłaszcza podczas fotografowania roślin zielonych zawierających chlorofil, które odwzorowane będą w odcieniach szarości lub nawet bieli. Każdy może znaleźć własny aspekt podobający mu się najbardziej, jest ich wiele.
Przykłady:
fot. Jarek Stryjewski
fot. Jarek Stryjewski
fotografovani.cz
Więcej przykładów fotografii pod hasłem: infrared photography w google.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz